Rate this post

Drużyna do zadań specjalnych, nie lęka się sił zła, niestraszny jest im wzrok przekrwionego oka, które widzi wszystko i potrafią bawić się nawet wtedy, kiedy już zniknie cały zapas miodu pitnego i słodkiego wina. Gdziekolwiek się nie pojawią, budzą respekt, bo właśnie tak ma być i koniec. Czarodziejka, z dumą prezentuje swoje wdzięki, bo ma co pokazać i wstydzić się nie będzie; czego za dużo odsłoni suknia, to przykryją rude pukle włosów i dziwny pociąg do białowłosych wojowników z blizną. Kolejny, jest w zespole łowca. Ten, to ma jasne włosy, spiczaste uszy i potrafi zrobić ze swoim łukiem cuda, o jakich ci się nie śniło. Tylko ta furia w oczach, nie do końca pozwala zaufać. Może trochę też i fakt, że łowca wcale nie musi spać; elfy, inny świat… Ostatnia jest ona. Nie mówi się więcej, tylko: ona i przerażenie w oczach każdego, kto ją zobaczy. Że wygląda źle? Skąd… Źle wygląda każdy, kto wejdzie jej w drogę. Wojowniczka z dużym mieczem; istny Conan w kiecce, Xena w blondzie. Uciekaj. Póki masz jeszcze nogi i głowę na miejscu, uciekaj. Nie pytaj czemu, po prostu: wiej.
Co robią ruda Triss Merigold, Legolas i tleniona Xena w jednej grze: Shakes and Fidget? A no, to samo w niej robią, co Oko Saurona przerysowane kreską, która zamiast budzić lęk, budzi już tylko śmiech.